Aktualności

Szaleńczy pościg. W Zabrzu było blisko punktów 3 kwi

Szaleńczy pościg. W Zabrzu było blisko punktów

3 kwi 2022 19:23

Chociaż po pierwszej połowie wszystko wskazywało na pewne zwycięstwo Górnika, w drugiej napsuliśmy zabrzanom sporo krwi. Pomimo szaleńczego pościgu Górnicze Derby padły łupem gospodarzy, jednak Miedziowi na tle faworyta pokazali się z bardzo dobrej strony.

Mężczyźni

W Zabrzu oglądaliśmy dwie różnie połowy. W pierwszej dominowali gospodarze, którzy zagrali bardzo skutecznie w ataku, a i ich obrona stwarzała lubinianom sporo problemów. Zawodnicy Górnika szybko wypracowali sobie wyraźną przewagę, która po pierwszych dwóch kwadransach wynosiła siedem bramek.

Zagłębie nie zamierzało się jednak poddawać i od początku drugiej połowy przejęło inicjatywę. Kolejne udane interwencje zaliczał Marcin Schodowski, a kapitalne zawody rozgrywał Stanisław Gębala, który okazał się najskuteczniejszym zawodnikiem spotkania. Jego 10 bramek nie pomogło jednak gościom w odniesieniu zwycięstwa, choć Zagłębie najpierw za sprawą Jakuba Bogacza doprowadziło do remisu, a później wspomniany kapitan Miedziowych rzucił na 22:21. Decydujące momenty należały jednak do zabrzan, którym w bramce bardzo pomagał Jakub Skrzyniarz. Lubinianie w Zabrzu pokazali się z dobrej strony, ale z Górniczych Derbów wracają bez punktów.

Górnik Zabrze - Zagłębie Lubin 29:27 (19:12)

Górnik: Kazimier (2/10 - 20 proc.), Skrzyniarz (7/25 - 28 proc.) - Przytuła 6, Łyżwa 5, Ivanytsia 5, Krawczyk 4, Molski 2, Artmenko 2, Ilczenko 2, Dudkowski 2, Adamuszek 1, Sladkowski, Szabat, Gregułowski, Rutkowski, Kaczor.

Zagłębie: Schodowski (10/35 - 29 proc.), Bartosik (1/5 - 20 proc.) - Gębala 10, Sroczyk 4/2, Czyczykało 4, Bogacz 2, Moryń 2, Marciniak 2, Hajnos 2, Drozdalski 1, Adamski, Drobiecki, Bekisz, Stankiewicz, Iskra, Pietruszko.

Fot. Górnik Zabrze