Pawlaczyk: Najlepsze spotkania są te, które wygrywamy
Przed poniedziałkowym meczem z MMTS-em Kwidzyn rozmawialiśmy z naszym rozgrywającym, Krzysztofem Pawlaczykiem.
Mężczyźni
Za nami wyjazdowe tournée. Zdobyliśmy sześć na dziewięć punktów. Możemy być zadowoleni z takiego wyniku.
Przywiezienie punktów z każdego wyjazdu bardzo cieszy, tym bardziej jesteśmy szczęśliwi z rezultatów jakie uzyskaliśmy na tak trudnych terenach jak Szczecin i Tarnów. Są to rywale, którzy na swoim parkiecie zawsze stawiają ciężkie warunki.
Który z ostatnich meczów wyjazdowych był według Ciebie najlepszy w naszym wykonaniu?
Najlepsze spotkania są te, które wygrywamy. Dla mnie liczy się to, ze w każdym meczu walczymy i staramy się uzyskać trzy punkty.
Po dziesięciu meczach mamy 12 punktów i plasujemy się w środku stawki PGNiG Superligi. Jak ocenisz naszą dotychczasową zdobycz punktową?
Odczuwamy w zespole pewien niedosyt. Kilka spotkań skończyło się po karnych, których nie mogliśmy przełamać na naszą korzyść. W ten sposób straciliśmy parę cennych punktów, które prawdopodobnie dały by nam wyższą lokatę w tabeli. Pamiętajmy, że sezon nie jest równy dla wszystkich zespołów. Jedni zagrali 10 spotkań, a inni 6 albo 7. Dopiero rozegranie choćby połowy sezonu przez całą ligę da nam bardziej wartościowy obraz naszej pozycji w PGNIG Superlidze.
Czas na powrót na nasz parkiet. W poniedziałek zagramy z MMTS-em Kwidzyn. Jest dla Ciebie zaskoczeniem miejsce w tabeli naszych najbliższych rywali?
Być może byłoby gdybyśmy rozgrywali "normalny" sezon. Na dzień dzisiejszy uważam, że zaglądanie do tabeli ligowej nie ma większego sensu.
W Kwidzynie szkoleniowcem jest Bartłomiej Jaszka. To dla Was dodatkowa mobilizacja przez poniedziałkowym spotkaniem?
Mecz z MMTS-EM jest dla nas kolejnym bardzo ważnym spotkaniem, w którym chcemy zdobyć komplet punktów. Na każdą rozgrywkę jesteśmy zmobilizowani na 100%, bez względu na to czy na ławce trenerskiej rywali jest nasz były trener czy nie. Taki jest sport i nierzadko zdarza się, że gramy np przeciwko byłemu koledze z zespołu, bądź poprzedniemu klubowi.
Jak odnajdujecie się w nowej, pandemicznej rzeczywistości?
Przestrzegamy wszystkich zasad i obostrzeń dzięki temu, mamy możliwość trenowania i co najważniejsze rozgrywania meczów. Cieszy nas to bardzo aczkolwiek brak kibiców na halach zarówno naszej jak i pozostałych zespołów nie daje nam możliwości interakcji z nimi, i żadne nawet najlepsze nagrania puszczane z głośników nie oddadzą spontanicznych zachowań, które bardzo często wspierają nas podczas rozgrywek. Trzymamy mocno kciuki aby sytuacja na świecie umożliwiła nam-sportowcom przysparzać emocji kibicom nie tylko przez tv ale przede wszystkim na żywo.
Transmisja: https://emocje.tv/live/540/mks-zaglebie-lubin-mmts-kwidzyn