Iniemamocni!
Mamy piątą wygraną z rzędu! Tym razem na rozpisce naszej męskiej drużyny znalazł się jeden z kandydatów do medalu, drużyna naszpikowana reprezentantami, czołowa ekipa ligi. Azoty Puławy zostały dziś odprawione z kwitkiem! Po znakomitej drugiej połowie i jeszcze lepszej końcówce wygrywamy ostatnie w tym roku spotkanie 28:26 (13:16)!
Mężczyźni
Lubinianie do ostatniego meczu w tym roku podeszli podbudowami ostatnimi znakomitymi występami. Po czterech wygranych z rzędu przyszedł czas na starcie z teoretycznie najsilniejszym rywalem, jednym z kandydatów do medalu – Azotami Puławy. W ekipie przyjezdnych do Lubina zawitali byli zawodnicy Zagłębia: Dawid Dawydzik, Jakub Moryń oraz Wojciech Gumiński.
Goście zaczęły od szybkiego 2:0, po bramkach Mateusza Seroki i Piotra Jarosiewicza. Tym samym Azoty w pełni wykorzystały grę w przewadze. Lubinianie nie mogli poradzić sobie w obronie, czego efektem były dwie dwuminutowe kary w pierwszych czterech minutach spotkania. Miedziowi pierwsze trafienie zaliczyli w szóstej minucie, kiedy rzucił Krzysztof Pawlaczyk. To jednak puławianie dużo lepiej radzili sobie w pierwszych minutach i prowadzili 4:1. Azoty potrafiły zdobyć bramkę nawet grając w podwójnym osłabieniu. Lubinianom brakowało skuteczności, ta była po stronie gości, którym wychodziło niemal wszystko. W 13. minucie o czas, przy wyniku 4:9, poprosił Bartłomiej Jaszka. Wskazówki trenera podziałały bardzo szybko, bo Zagłębie zaczęło odrabiać straty i zrobiło się 10:12. Później znów nieco lepiej prezentowali się goście i do przerwy mieliśmy 13:16.
Drugą połowę rozpoczął atomowy rzut z drugiej linii w wykonaniu Romana Chychykalo, dając znak do odrabiania strat. Puławianie pilnowali jednak wyniku, a ich przewaga oscylowała w okolicach trzech bramek. Miedziowi zaczęli grać odważniej, w bramce znakomicie spisywał się Marek Bartosik i lubinianie złapali kontakt dziesięć minut po zmianie stron – 18:19, chwilę później z koła do remisu doprowadził Michał Stankiewicz, a gospodarzom pierwsze prowadzenie w meczu dał Roman Chychykalo. Emocje zaczęły się od nowa i trwały do samego końca. W ostatnich minutach emocje sięgnęły zenitu, a każdy błąd mógł kosztować bardzo wiele. Pięć minut przed końcem mieliśmy remis po 24 i… Zagłębie zdobyło trzy bramki w niespełna dwie minuty zdobyło trzy bramki! Dwa razy Sroczyk i raz Borowczyk – Zagłębie nie mogło tego zwycięstwa wypuścić z rąk! Piąta wygrana z rzędu stała się faktem! Ostatni rzut i to z karnego obronił Patryk Wiącek, Zagłębie – Azoty 28:26!
MVP meczu: Marek Bartosik (Zagłębie)
MKS Zagłębie Lubin – KS Azoty Puławy 28:26 (13:16)
Zagłębie: Schodowski, Bartosik, Wiącek – Borowczyk 1, Stankiewicz 2, Pawlaczyk 1, Gębala, Sroczyk 4, Tokaj 4, Pietruszko, Marciniak 2, Hajnos 2, Kupiec 2, Adamski 2, Drobiecki 2, Chychykalo 6.
Azoty: Bogdanov, Koshovy – Skwierawski, Łangowski 7, Podsiadło, Przybylski 3, Adamczuk, Szyba 2, Rogulski 1, Grzelak, Moryń 2, Kowalczyk, Dawydzik 1, Gumiński 1, Seroka 6, Jarosiewicz 3.
Sędziowie: Łukasz Kamrowski, Piotr Wojdyr, Delegat ZPRP: Jarosław Szynklarz
Widzów: 1009