Aktualności

Weber: To był wymagający, ale piękny sezon 9 cze

Weber: To był wymagający, ale piękny sezon

9 cze 2025 09:36

Weronika Weber już w swoim pierwszym sezonie w barwach KGHM MKS Zagłębia Lubin zdobyła trzy trofea. Zapraszamy do lektury wywiadu z naszą skrzydłową.

Kobiety

Pierwszy sezon w KGHM Zagłębiu i od razu trzy trofea. Jakie to uczucie?

Cieszę się, że zdecydowałam się dołączyć do KGHM Zagłębia – jestem tutaj bardzo szczęśliwa. To niesamowite uczucie móc wygrywać i sięgać po najwyższe trofea razem z tą drużyną i z tymi kibicami.

Jak podsumujesz miniony sezon?

To był wymagający, ale piękny sezon. Na krajowym podwórku zdobyliśmy wszystkie możliwe trofea, a jego zwieńczeniem było zwycięstwo z Lublinem w ostatnim meczu oraz koronacja przed własną publicznością.

Oprócz gry w lidze występowałyście także w EHF European League. Czym dla Ciebie były te mecze?

Występy w EHF European League były dla mnie zupełnie nowym doświadczeniem. Cieszę się, że mogłam w nich zagrać i zebrać cenne doświadczenie. Myślę, że zostawiłyśmy po sobie dobre wrażenie – naprawdę niewiele nam zabrakło. W Final Four zagrały dwa zespoły, które pokonałyśmy w fazie grupowej. Mam nadzieję, że to zaprocentuje w przyszłości, bo stać nas na to, by zajść daleko.

Jak oceniasz ten rok w Lubinie i Zagłębiu?

Myślę, że to nie mnie oceniać moją grę. Cieszę się, że mogłam dołożyć swoją cegiełkę do sukcesów drużyny w tym sezonie. Mam nadzieję, że moja gra dawała – i będzie dalej dawać – radość zarówno mnie, jak i kibicom.

Jak zostałaś przyjęta przez drużynę?

Z wieloma dziewczynami znałam się już wcześniej, co znacznie ułatwiło aklimatyzację. Drużyna przyjęła nas bardzo ciepło – czułyśmy się zaopiekowane, co pomogło szybko odnaleźć się w zespole.

Przed nami wakacje. Jakie masz plany na zasłużony urlop?

Wakacje spędzam z narzeczonym w Wietnamie – czekają nas intensywne trzy tygodnie w tym pięknym kraju, które poświęcimy na zwiedzanie i odpoczynek. Resztę urlopu spędzę w rodzinnym mieście z najbliższymi.

To nie tylko odpoczynek, ale też dbanie o formę?

Dokładnie tak. Trzeba pamiętać, by nie stracić tego, co wypracowało się w trakcie sezonu. Zawsze daję sobie chwilę na regenerację, a potem wracam do pracy ze zdwojoną energią.