Aktualności

Jochymek: Przymierzałam się do tego już od początku sezonu 4 maj

Jochymek: Przymierzałam się do tego już od początku sezonu

4 maj 2020 08:56

Zapraszamy do lektury wywiadu z Agnieszką Jochymek, który ukazał się na łamach Nowej Trybuny Opolskiej.

Kobiety

To, że została pani piłkarką ręczną to zasługa mamy Jolanty czy bliskość Otmętu?

Zdecydowanie to pierwsze. To z mamą często chodziłam na treningi i spędzałam sporo czasu na hali. Przychodząc tam podglądałam ją co robi i po zsumowaniu tego wszystkiego można chyba powiedzieć, że tak zaczęła się moja pasja, która z biegiem czasu coraz mocniej kiełkowała. Najpierw grałam dla PSP 5, a później MOS Krapkowice, aż wreszcie trzeba było wybrać szkołę średnią i postawiłam na Szkołę Mistrzostwa Sportowego w Gliwicach.

Ktoś stamtąd panią zauważył czy to był własny wybór?

Bardzo szybko wiedziałam, że będę chciała spróbować tam swoich sił. Na początku mama była przeciwna temu pomysłowi, ale postawiłam na swoim. Zobaczyłam na stronie tej placówki, że jest nabór, pojechałam na testy, po czym przeszłam wszystkie i zostałam przyjęta. Jasne, był moment, że jako młoda dziewczyna chciałam występować w Otmęcie, ale jak tylko pojawiła się możliwość wyjechania i grania na wyższym szczeblu to z niej skorzystałam. Bo jednak prawda jest taka, że z SMS-u znacznie łatwej trafić do młodzieżowej reprezentacji Polski, a to szybko mi się zamarzyło, dlatego postanowiłam spróbować.

I z Gliwicami związała się pani na sześć lat. Cztery w SMS-ie, dwa w Sośnicy…

Już z tej pierwszej drużyny trafiłam do pierwszej reprezentacji czyli to był dobry krok [zajęła wtedy drugie miejsce w klasyfikacji strzelczyń na zapleczu elity w sezonie 2003/04 - przyp. red.]. Później jakoś tak wyszło naturalnie, że zmieniłam jeden klub na drugi, choćby dlatego, że moim dyrektorem w SMS-ie był trener Sośnicy. Były propozycje z innych drużyn, ale chciałam przede wszystkim być tam gdzie, będąc po szkole średniej, mogłabym się ograć na najwyższym poziomie. Dlatego zdecydowałam się zmienić zespół nie miasto. To zresztą całościowo był bardzo fajny okres.

 

Więcej:

https://nto.pl/mutimedalistka-ligi-i-byla-reprezentantka-polski-z-krapkowic-zakonczyla-kariere/ar/c2-14950388?fbclid=IwAR0zq7HclwuUXpbSX_NCGVpC-cYGjpKKrQqAflX1kES_TcFVIomBKOfI3mw