Kinga Grzyb: Od samego początku narzuciłyśmy rywalkom swój styl gry. Dobra praca w obronie i szybkie kontry spowodowały, że już na samym początku wyszłyśmy na wyraźne prowadzenie. Wracamy do Lubina szczęśliwe i nadal walczymy o mistrzostwo!

Patrycja Noga: Spotkanie od początku układało się po naszej myśli. Popełniłyśmy kilka błędów w obronie, ale szybko złapaliśmy swój poziom gry. Dosyć łatwo dochodziliśmy do stuprocentowych sytuacji, co systematycznie zwiększało naszą przewagę. Spotkanie do ostatniej minuty było pod naszą kontrolą. Co prawda nie ustrzegłyśmy się błędów, ale przy takiej różnicy bramek czasami przydarza się lekka dekoncentracja. Mamy trzy punkty, więc cel został osiągnięty.

Malwina Hartman: Od początku spotkania narzuciłyśmy swój styl gry. Mocna obrona i skuteczne kontry pozwoliły nam na odskoczenie na bezpieczna przewagę. Bardzo cieszy nas wygrana, tym bardziej, że wszystkie zawodniczki mogły dołożyć swoją cegiełkę do wyniku.