Ostanie mecze o ligowe punkty obie drużyny rozegrały w połowie grudnia ubiegłego roku. Później przyszedł czas na świąteczno-noworoczną przerwę i mistrzostwa Europy. Teraz zespoły wracają do walki w lidze. Wracają w różnych nastrojach.

Miedziowi mieli piorunującą końcówkę ubiegłego roku. Podopieczni Bartłomieja Jaszki i Jarosława Hipnera wygrali pięć meczów z rzędu i przybliżyli się do udziały w fazie play-off. Co więcej, Zagłębie zajmuje siódme miejsce, ale do piątego MKS-u Kalisz traci zaledwie jeden punkt. Do pięciu wygranych ligowych spotkań lubinianie dołożyli ostatnio też zwycięstwo po karnych z Gwardią Opole w ramach 1/16 finału PGNiG Pucharu Polski.

Z tymi rozgrywkami pożegnał się już Piotrkowianin, który nie sprostał Górnikowi Zabrze, przegrywając 34:41. W lidze co prawda ekipa z Piotrkowa wygrała dwa spotkania temu, ale łącznie ma na swoim koncie tylko cztery zwycięstwa, co daje 12 punktów i 12. miejsce w tabeli PGNiG Superligi Mężczyzn.

W pierwszej rundzie Zagłębie pokonało na własnym parkiecie Piotrkowianina 29:26, jednak trzeba pamiętać, że Piotrków Trybunalski to niezwykle ciężki teren. Do tej pory rywale Miedziowych odnosili zwycięstwa właśnie tylko na własnym parkiecie.

Dzisiejszy mecz w Piotrkowie Trybunalskim rozpocznie się o godzinie 18:30.