Lubinianie przez większość spotkania prowadzili równorzędną walkę z utytułowanym przeciwnikiem. Przestój w drugiej części pierwszej połowy kosztował ich utratę kilku bramek z rzędu i to wówczas rywale zbudowali swoją przewagę - Od początku meczu byliśmy maksymalnie skoncentrowani, żeby zagrać jak najlepsze spotkanie. Uważam, że pomimo jednego przestoju graliśmy naprawdę wyrównane spotkanie i gdyby nie parę błędów pod koniec meczu może udałoby nam się zmniejszyć przewagę Wisły do 2-3 bramek. Cały mecz oceniam pozytywnie i cieszę się z takiej postawy drużyny – mówi rozgrywający Zagłębia Lubin, Stanisław Gębala.

W środę 27 listopada w ostatnim meczu pierwszej rundy Zagłębie Lubin podejmować będzie Torus Wybrzeże Gdańsk.