Trzy bramki zaliczki do dużo czy mało?

Jak wiemy trzy bramki w piłce ręcznej to tak naprawdę nieduża zaliczka. Dla nas to spotkanie będzie zaczynać się wynikiem 0:0 i tak musimy do tego podejść.

W Mielcu Stal postawiła nam trudne warunki. Jak ocenisz ostatnie spotkanie?

Uważam, że źle zaczęliśmy ten mecz i nasza słaba postawa w pierwszej połowie zmusiła nas do odrabiania wyniku. W drugiej części natomiast pokazaliśmy, że potrafimy grać w piłkę ręczną. Wyszliśmy na prowadzenie dzięki dobrej grze w obronie i świetnym interwencjom naszych bramkarzy oraz lepszej skuteczności w ataku, z którą i tak w tym meczu nie było najlepiej.

Jak trzeba zagrać, aby w drugim meczu przypieczętować pozostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej?

Myślę, że musimy zagrać bardzo mocno w obronie, bo to umożliwi nam zdobywanie szybkich bramek z kontrataku w pierwsze czy drugie tempo. Nie możemy sobie pozwolić na słabsze momenty w tym meczu.

Czego zabrakło w sezonie, aby ogólnie uniknąć walki o utrzymanie?

Ciężko odpowiedź na to pytanie jednoznacznie. Czynników pewnie było wiele i aktualny sezon nie poszedł po naszej myśli.

Który mecz w minionym sezonie był według Ciebie najlepszy w naszym wykonaniu, a który najsłabszy?

Najlepszy według mnie był mecz z MMTS-em Kwidzyn, ponieważ w ciężkiej sytuacji jaką mieliśmy w tamtym czasie, potrafiliśmy wspiąć się na wyżyny i pod presją bezpośredniego spadku, wygrać ten mecz. Natomiast najsłabszym spotkaniem według mnie było to w Szczecinie z Pogonią.

Dla Ciebie rewanżowe spotkanie ze Stalą Mielec będzie ostatnie w barwach Zagłębia. Jak wspominasz czas spędzony w Lubinie?

Czas spędzony w Lubinie uważam za bardzo udany. Od początku czułem się bardzo dobrze w zespole. Mam nadzieję, że przez te cztery lata jakie spędziłem w Zagłębiu pokazałem się z jak najlepszej strony. Poznałem wielu znakomitych kolegów, z którymi mamy do wykonania ostatnie zadanie, jakim jest wygranie meczu ze Stalą. Później chwila odpoczynku i czas na kolejny etap, czyli gra dla Górnika Zabrze.