Czas na 4. sezon rozgrywany w ramach ligi zawodowej PGNiG Superligi Kobiet. Rywalizować w niej będzie 10 zespołów, które otrzymały licencję. Do grona superligowców dołączył zespół MKS PR Gniezno, który w rozgrywkach zastąpił spadkowicza Suzuki Koronę Handball Kielce. Po roku przerwy do handballowej elity wraca KPR Ruch Chorzów, który zajął 2. miejsce w Turnieju Mistrzyń I Ligi Kobiet.

W PGNiG Superlidze Kobiet zobaczymy też Mistrzynie Ukrainy, czyli zespół Galiczanki Lwów. W obliczu wojny, rozgrywki kobiecej ligi piłki ręcznej za naszą wschodnią granicą zostały zawieszone. Klub ze Lwowa, chcąc utrzymać drużynę i zachować ciągłość w grze, zwrócił się z prośbą o akces do gry w PGNiG Superlidze Kobiet.

Wszystkie kluby PGNiG Superligi Kobiet jednogłośnie podjęły decyzję o powiększeniu ligi i przyjęciu mistrzyń Ukrainy. Jestem przekonany, że zmiany, w tym nowy format rozgrywek, w jeszcze większym stopniu wpłyną na atrakcyjność rywalizacji – mówił podczas konferencji prasowej Piotr Należyty, Prezes Superligi sp. z o.o.

W związku z powiększeniem PGNiG Superligi Kobiet, zmianie ulegnie również system rozgrywek. Faza zasadnicza zostanie rozegrana w systemie każdy z każdym – mecz i rewanż. W 18 seriach drużyny rozegrają łącznie 90 meczów.

Po zakończeniu fazy zasadniczej, tabela zostanie podzielona na grupę mistrzowską, w której znajdzie się pierwszych sześć zespołów oraz grupę spadkową, w której zagrają drużyny z miejsc 7-10. Po podziale na grupy zespoły rywalizować będą również w systemie mecz i rewanż. Grupa mistrzowska rozegra 10 serii spotkań, w grupie spadkowej zespoły powalczą w 6 seriach. Łącznie w sezonie 2022/23 rozegrane zostaną 132 spotkania. To o 20 więcej względem poprzedniego sezonu.