Bożena Karkut (trener Zagłębia): Wygrałyśmy dwa mecze i myślę, że ważniejszy był ten pierwszy kontakt z rywalkami. W zależności od tego, jak rozstrzyga się pierwszy mecz, to ten drugi jest mniej lub bardziej nerwowy. My tak naprawdę rozstrzygnęłyśmy w pierwszym dniu. Dziewczyny w pełni zrealizowały założenia przedmeczowe. W drugim spotkaniu można było spodziewać się nieco trudniejszej przeprawy, po tak wygranym pierwszym meczu. Było to też spotkanie, w którym więcej zagrały zmienniczki. Mamy awans do kolejnej rundy, gdzie czeka nas już zupełnie inny rywal.

Nicolaj Andersson (trener Brühl): Cieszy nasza postawa w drugim meczu, szczególnie w pierwszej połowie. Pokazaliśmy, że nie zwieszamy głów i walczymy w każdym meczu, nawet z lepszym i dużo bardziej doświadczonym rywalem. Wierzę, że ta lekcja zaprocentuje w przyszłości.

Kinga Gutkowska (Brühl Handball): Wiedziałyśmy, że nie czekają nas łatwe mecze i tak też było. Pierwszy mecz zagrałyśmy dużo gorzej niż drugi. W rewanżu pokazałyśmy swój handball i możemy być dumne, że udało nam się podnieść. Nie było to wystarczające na mistrzynie Polski, ale cieszymy się z tego co zrobiłyśmy i że mogłyśmy pobrać tak cenną naukę. Cieszymy się, że mogłyśmy zagrać w Lubinie, organizacyjnie wszystko było na najwyższym poziomie i na pewno miło będziemy wspominać ten dwumecz.