JKS jest beniaminkiem, ale tylko z nazwy. Świadczy o tym nie tylko skład drużyny, oparty na doświadczonych superligowych zawodniczkach, ale i wysokie czwarte miejsce w ligowej tabeli. Ekipa z Jarosławia od początku sezonu szła jak burza, ale ostatnio notuje słabsze wyniki. Najbliższy rywal Miedziowych przegrał cztery mecze z rzędu, w tym spotkania z Piotrcovią, KPR-em Kobierzyce oraz Perłą Lublin po karnych. Do tego JKS dołożył przegraną w Pucharze Polski z rezerwami Ruchu Chorzów.

- Jak na razie JKS to „czarny koń” tej ligi. Napsuł sporo krwi niejednemu zespołowi i urwał punkty niejednemu zespołowi, ale też potrafił się potknąć u siebie z zespołem niżej notowanym. Po wygranej z nami u siebie z pewnością przyjadą do Lubina bardziej pewne. My z kolei pokonałyśmy JKS na własnym parkiecie i teraz też mamy taki plan. Musimy od początku narzucić rywalkom swoje warunki gry – mówi Bożena Karkut, trener Metraco Zagłębia Lubin.

Rywal Miedziowych zgromadził do tej pory 20 punktów  - o 12 mniej od Metraco Zagłębia Lubin. Podopieczne Bożeny Karkut, w przeciwieństwie do rywalek, notują ostatnio same zwycięstwa. Podopieczne Bożeny Karkut i Renaty Jakubowskiej wygrały sześć meczów z rzędu, w tym ostatnio szlagier z Perłą Lublin, dzięki czemu zniwelowały straty do rywalek do sześciu punktów.

15. seria PGNiG Superligi Kobiet
Metraco Zagłębie Lubin - Eurobud Grupa JKS Jarosław
31.01.2020 (piątek) godz. 18:00
Transmisja: TVP Sport
Bilety: http://ticketik.pl/#!/Wydarzenie/1739