KGHM MKS Zagłębie Lubin nawiązało wyrównaną walkę w starciu z trzykrotnym zwycięzcą Ligi Mistrzyń. Spotkanie, szczególnie w drugiej połowie miało wyrównany przebieg i na pięć minut przed końcem Zagłębie traciło do Vipers tylko dwie bramki. Kibice na trybunach przecierali oczy ze zdumienia i oklaskiwali kolejne udane akcje Miedziowych, które zawiesiły faworytkom poprzeczkę bardzo, ale to bardzo wysoko.

Pierwsze bezpośrednie starcie z Vipers Kristiansand zakończyło się wysoką porażką mistrzyń Polski 20:34. W rewanżu drużyna z ORLEN Superligi Kobiet wypadła już zdecydowanie lepiej i walczyła jak równy z równym z naszpikowanym gwiazdami światowego formatu teamem. Kolejny raz rewelacyjnie na europejskich parkietach spisała się Daria Przywara, młoda rozgrywająca KGHM MKS Zagłębie zagrała na bardzo dobrej skuteczności i rzuciła dziewięć bramek, będąc najskuteczniejszą zawodniczką spotkania w Norwegii.

W pierwszej połowie lepiej prezentowały się mistrzynie Norwegii, które do przerwy prowadziły różnica pięciu bramek. W drugiej części spotkania mistrzynie Polski poprawiły obronę, grały skuteczniej w ataku i zaczęły zmniejszać straty do utytułowanych rywalek. W 43. minucie było tylko 21:19 i wiara w korzystny wynik odżyła. Zwyciężczynie Ligi Mistrzyń momentalnie przyspieszyły i mogły później odetchnąć z ulgą, prowadząc pięcioma bramkami – 25:20, ale nie na długo, ponieważ lubinianki podjęły kolejną próbę i na pięć minut przed końcem znów traciły do utytułowanych rywalek jedynie dwie bramki. W końcówce ekipa z Norwegii znów odskoczyła, ale Miedziowe pozostawiły po sobie naprawdę dobre wrażenie.

Vipers Kristiansand - KGHM MKS Zagłębie Lubin 28:24 (15:10) 

Vipers: Borjesson, Lunde - Roberts 2, Sercien-Ugolin, Waade, Wiachiriewa 7, Hove 4, Hesselberg, Tchaptchet Defo 1, Arcos Poveda 3, Tomac 1, Abbingh 3, Andersen 1, Debelic, Schulze 3, Knedlikova 3.

KGHM MKS Zagłębie: Zima, Maliczkiewicz - Pankowska, Przywara 9, Górna 2, Zych, Drabik, Szarkova, Milczarczyk, Michalak 2, Bujnochova 1, Kochaniak-Sala 2, Matieli 4, Jureńczyk 2, Milojević 2.