Karkut: JKS to beniaminek tylko z nazwy
Już w najbliższą środę piłkarki ręczne Metraco Zagłębia Lubin rozegrają kolejny mecz ligowy. Miedziowe czeka zaległe spotkanie 1. serii PGNiG Superligi Kobiet z rewelacyjnym beniaminkiem z Jarosławia.
Kobiety
JKS Eurobud Jarosław od początku sezonu zachwyca, mając na swoim koncie trzy zwycięstwa, w tym jedno po karnych - JKS Jarosław to beniaminek tylko z nazwy. Patrząc na ich skład, to na pewno nie można mówić o beniaminku. Gra tam między innymi Katarzyna Kozimur – mistrzyni Polski z Lublina, szlifowała też formę i doświadczenie w Elblągu, skrzydłowa Magdalena Balsam zdobywała medale mistrzostw Polski. Nie zapominamy też o Monice Bancilon, którą pamiętamy z bardzo dobrych występów w szczecińskiej Pogoni – mówi Bożena Karkut.
- Zawodniczki klubu z Jarosławia to nie są nowicjuszki, a te doświadczone zawodniczki, ograne w najwyższej klasie rozgrywkowej wspierają również perspektywiczne Ukrainki. Ich miejsce w tabeli i dobre wynik nie są dla mniej jakimś wielkim zaskoczeniem – dodaje szkoleniowiec Metraco Zagłębia Lubin.
Środowy mecz w hali RCS rozpocznie się o godzinie 18:30.